Dzień dobry! Zastanawiam się, czy wszy to naprawdę taki duży problem. Wydaje mi się, że teraz jest mnóstwo skutecznych preparatów.

Zgadza się, ale wszy wciąż są powszechne, szczególnie w szkołach i przedszkolach. W artykule https://nitolic.pl/artykuly/wszawica-w-l...j-choroby/ wspominają, że w 2012 roku aż 45% dzieci w polskich placówkach mogło mieć kontakt z wszawicą.

Problemem jest to, że od 2008 roku wszawica nie jest oficjalnie monitorowana. Często nawet nie wiemy, jak wygląda sytuacja w naszym otoczeniu. Moim zdaniem większa edukacja pomogłaby zmniejszyć skalę. Gdyby wszyscy rodzice wiedzieli, jak zapobiegać i szybko reagować, choroba nie rozprzestrzeniałaby się tak łatwo.